Uruz! Mnóstwo energii, którą dysponuję prywatnie, wreszcie odnalazłaby podobnych do siebie, co by zwiększyło jeszcze moją chęć do konkurowania. Lubię mieć przed sobą postawiony cel, wspinać się nieco wyżej niż reszta. Również cechuje mnie duma i honor, zatem jeśli ktoś mi się naraził i zrobił to w dość dotkliwy sposób, to z pewnością nie wrócę już do tej znajomości. I to wcale nie ze złośliwości, po prostu już takie życie, że raz na wozie, a raz pod. W tym wypadku „pod”. Ale to jeszcze nie koniec! Podobnie jak Uruzańczycy uwielbiam kontrolować sytuację, nienawidzę tkwić w niewiedzy. Gubię się wtedy w czarnych scenariuszach, dlatego wolę wstać i rzucić krótkie „koniec mazania się”, aby zaraz potem jakoś się złożyć w całość, a może przy okazji też innych? Fakt, że jestem chyba dobrym słuchaczem i doradcą. Zazwyczaj kiedy mówię Ci, że „będzie dobrze”, to po prostu pragnę Cię sprowokować. Wiem, że nie będzie dobrze, ale ta mała manipulacja może zdziałać cuda, np. w obudzeniu jakiejś nie chęci, a to już uczucie! Podobno są one istotne. Nie? Nieprawda? Ty mi powiedz.
Wybieram Uruz, bo jestem pewna siebie, odnajduję się w dowodzeniu i nie potrafię oddać się czyimś rządom. Zazwyczaj szybko budzę się ze snu orientując się, że wcale nie chcesz tak dobrze, jak obiecywałeś!
A Ty co wybierasz?

Tegoroczną maturzystką na profilu biochemicznym.
Nie pytaj mnie dlaczego, kiedyś wiedziałam. Teraz to już chyba nie za bardzo!
Jestem też największą marudą na świecie, niektórzy są zmuszeni słuchać mojego ględzenia całe dnie. Jestem jeszcze kimś, kto z pewnością szybko się irytuje i łatwo mnie wyprowadzić z równowagi. Ale jeśli zbudzisz we mnie powtorka to nie wydarzy się nic dobrego, więc może nie próbuj, a w zamian będę najmilszą istotką na całym Paracas!

Tak czuję, że dogadałabym się z Macuil’em! Któż jak nie ja, ma dar do przekonywania do swoich racji? No dobrze, może są tacy ludzie, aczkolwiek… Daj mi szansę. Zaraz rzucę w Ciebie argumentem i od razu rozprawka zakończona z poparciem mojej tezy! Ooo, i jestem jeszcze wybredna jak on, a moje podniebienie też jest czułe! Mogłabym być jego super pomocniczką, gdyby nie to że z instrumentami jestem na bakier. Chyba że liczy się gra na nerwach, ale to chyba nie ta droga, hm?

GG 45268632

-

- grafik forum - więc mogę pomóc z avatarem, a nawet jakimś podpisem
- wyrocznia - odpowiem na większość twoich pytań
- administrator - rozwiążę każdy twój problem
- doradca - problem z wizerunkiem, fabułą? No chodź do mnie!
- dramaturg - co tu dużo mówić... Moje postaci zawsze kończą tragicznie. Dołóż im, śmiało!

Choć z każdego z kampusów posiadam trochę w sobie, chyba najbardziej pasowałabym do Jeran. Uwielbiam gdy moje życie jest uporządkowane, dążę do określonego celu i wszystko mam mniej więcej pod kontrolą. Choć nie dążę ku ich spełnieniu po trupach, to jednak twardo stąpam po ziemi, często odstawiają przyjemności na drugi tor życia. Dodatkowo tak samo jak Jerańczycy dążę, by moja praca była dopracowana, choć zdecydowanie nie robię tego na siłę. Gdy mogę po prostu staram się zrobić coś raz a dobrze.

trochę ospała licealistką przygotowującą się do matury. Nie lubię jednak rozdrabniać się nad tym co zdaje, jaki przedmiot lubię czy jakie kanapki najczęściej robię sobie do szkoły. Zastępuje to pytaniami o kierunek na jakim mogłabym studiować, bo tego ciągle mi na mojej drodze brakuje. Przeskakuje z jednego pomysłu na drugi, ciągle jednak zostając przy koncepcji studiów inżynierskich. Ewentualnie spędzam ten czas z paroma przyjaciółmi, którzy są dla mnie jak diamenciki w dobie kiczu. Oprócz tego z uśmiechem na ustach prowadzę zuchową gromadę,w której jak widać można przeżyć dłużej niż pięć minut. Czasem gram na gitarze, czasem śpiewam - no generalnie w wolnych chwila muzykalna ze mnie osóbka.

Teoya. Na przestrzeni ostatnich lat wiele się w moim życiu wydarzyło i jakoś zawsze wychodziłam z tego z tarczą, a nie na tarczy. Pokonywanie trudów życia to chyba moja klątwa.

GG 6601294

Jeszcze się ich doczekacie

woźna - jeśli potrzebujesz zdjąć lub przywrócić jakiś temat czy postać śmiało możesz na mnie liczyć
sekretarka - uzupełnię każdy spis i profil o pieniądze jeśli tylko wyjdzie taka potrzeba
myślicielka - z chęcią pogłówkuje nad każdym twoim pytaniem, by udzielić wyczerpującej odpowiedzi
kaskader - potrzebujesz jednorazowej szalonej i niebezpiecznej interwencji Chupacabry? Z chęcią przyjdę, tylko do mnie napisz.
suchar mistrz - tu wiele nie trzeba tłumaczyć
urządzenie wielofunkcyjne - oprócz wyżej wymienionych robię jeszcze inne rzeczy, więc jeśli szukasz pomocy nie bardzo wiedząc w jakiej kategorii to śmiało pisz do mnie

Zdecydowanie Uruz. Bardzo dumna ze mnie osóbka. I pewna siebie. Czasem chyba aż za bardzo, ale w większości sytuacji to chyba dość pozytywna cecha. Bardzo łatwo się denerwuję i irytuję, szczególnie podczas różnych dyskusji - chyba nigdy do mnie nie dojdzie, że z pewnymi osobnikami po prostu nie warto wdawać się w jakiekolwiek rozmowy. Lubię kiedy coś idzie po mojej myśli, bo bardzo lubię mieć kontrolę.  Lubość kontroli nie ma jednak zbyt wiele wspólnego z cierpliwością, bo tego akurat sobie nie odmówię.  Zdarza mi się jednak kompletnie nie ogarniać rzeczywistości, na wpół żyję marzeniami. Naprawdę! Generalnie to żyję w chaosie - jestem tak roztrzepana, że czasem nawet mnie to przeraża. Spóźniam się praktycznie wszędzie, ups. Błyskawicznie się wzruszam. Nie lubię siedzieć bezczynnie, ale niestety łatwo się zniechęcam, podejmując się coraz to nowych i nowych wyzwań - to zapewne stąd wynika mnogość moich zainteresowań. Przykładowo, począwszy od starych filmów z Audrey Hepburn przez szukanie w gazetach ciekawych zdjęć modowych i wyklejania nimi ścian kończąc na filozofii feministycznej.

Licealistka o zacięciu zdecydowanie humanistycznym. Interesuję się przede wszystkim sztuką, najbardziej filmem, ale przez długi czas rysowałam - taki był też mój fakultet w poprzedniej szkole. Wbrew temu, marzyłam o pracy w prosektorium, ale marzenie to przekształciło się po prostu w miłość do historii z dreszczykiem. I szczerze to średnio lubię pisać o sobie, ale dopiero teraz super adminka Zoe poradziła mi, żebym ujęła ten opis w słowach NIE CIERPIĘ OPISYWAĆ SIEBIE, a ja już piszę to godzinę i teraz mi smutno, więc tego nie usunę.

Nana - i ja mam wielką skłonność do przesady i nadinterpretacji. Chociaż wątpię, że kazałabym komukolwiek chodzić po rozżarzonych węglach w celu odkupienia win.

GG 46016501

bedo

ZROBIĘ WSZYSTKO TYLKO NIE KAŻCIE UZUPEŁNIAĆ MI SPISÓW

Uruz! W zasadzie dlatego, że do żadnego innego nie pasuję. Nienawidzę prac zespołowych, nie lubię być nikomu posłuszna. Staram się wszystko robić na własną rękę, choć często nie wychodzi. Ludzie mówią, że mam okropny charakter, bo łatwo mnie zdenerwować. Staram się to hamować, ale czasem jestem jak tykająca bomba, którą uszkodził podmuch wiatru - wybucham w najmniej spodziewanym momencie.
Nawet własna matka mówi mi, że z taką zaborczością daleko nie zajdę. Trudno o pracę, trudno o dobre relacje z ludźmi. Dlatego też w żadnym stopniu nie pasuję do Jeranu.
Natomiast Ansuz kojarzy mi się z podwładnymi, robotnikami, którzy muszą wykonywać określone zadania. Straszne...

Leniem i obżartuchem. Trudno mi wytrzymać bez napychania sobie gęby mandarynkami i popijania ich gorącą czekoladą. W połowie zdrowe, więc tak bardzo mi nie szkodzi. Kiedy mam problem, pomaga mi czekolada; kiedy jestem szczęśliwa, zajadam się czekoladą; kiedy dopada mnie zmęczenie... idę spać.
Niestety jestem również uczennicą jednego z krakowskich liceów, co uniemożliwia mi łasuchowanie i spanie od dwunastej do dwunastej. Jestem również młodym człowiekiem, który całym sercem poprze ustawę o zwiększenie liczby godzin w ciągu doby przynajmniej dwukrotnie.
Po trzecie, a równie istotne, staram się być dobrym człowiekiem, co nie zawsze wychodzi, szczególnie z moim podejściem do życia. Niemniej jednak uważam, że każdy ma prawo popełniać błędy. A życie jest tylko jedno. Popełniajmy ich jak najwięcej!

Coyolxa. Od zawsze starałam się być silnym człowiekiem i nie bać się rządzić twardą ręką. Coyolxa jest idealnym połączeniem obu tych cech, których kiedyś mi brakowało, a które staram się w sobie rozwijać. Ponadto jej moc może być dla mnie celem - do bezwzględnego parcia do przodu.

GG 49372533

A kto to wie?

Stawiając czoło mojemu okropnemu charakterowi, staram się być pomocnym stworzonkiem. Tak więc krzycz, wołaj głośno, a ja na pewno usłyszę i przybiegnę na ratunek. W zasadzie zajmuję się wszystkim i niczym, bo raz jestem gotowa spełnić każde twoje życzenie, a zaraz potem znów jestem tylko grzecznym pomocnikiem administracji. Pomogę w podstawowym HTML'u -> kodach, podpisach; ale nie zajmuję się grafiką. To straszne.