Dla mnie coś, koniecznie <3

Bardzo interesujący, zgadzam się Mówiłam, że mam pomysł. Dotyczy on Twojej ciekawostki w związku z tym, że ona boi się zwierząt, a Augustus nie za bardzo. Co powiesz na to, że będziesz go lubić, może nawet trochę się w nim podkochiwać, ale przez to że on będzie np. Cię zabierał na jakieś wycieczki do dzikich zwierząt czy coś, nie raz doprowadzi Twój strach do granic możliwości, płaczu i będzie takie "nienawidzę x29199199" i to będzie taka toksyczna relacja. Chciałabyś to jakoś rozbudować?

Chciałabym coś jeszcze z Zoey, bo ona jest starostą Jeranu i na pewno ogarnia wszystkich, tym bardziej taką fajną kumpelę jak Amelka. Co myślisz?
[You must be registered and logged in to see this link.]

Che wolisz pozytyw, negatyw? Dam Ci wszystko czego zapragniesz Podkreślenie pozytywu wcale nie jest sprytnym, dokładnie przemyślanym chwytem

Augustus biorę ten pomysł w całości! Podoba mi się, to z podkochiwaniem również, Amelka nie będzie dzięki temu zimną uczuciową kluchą Ale Amelka mściwe dziewczę
A z Zoey to też coś pozytywnego bym chciała! Taka fajna osóbka. Tylko nie mam póki co żadnego pomysłu, o tej porze nie myślę. Jeśli nie masz nic przeciwko to jutro czymś superekstra dla  Zoey zarzucę.

Hej! Masz coś dla mnie śliczna? <3

Chcę bardzo pozytyw! W ogóle pomyślałam nad koncepcją, aby nasze rodziny nas swatały (wiesz, czysta krew, sialala), tylko nie wiem jak z tą twoją genetyką, czy ona jest ukrywana jakoś czy niekoniecznie? Zresztą napisz, co ty byś chciała, to będziemy myśleć

Jorge ojejku, strasznie podoba mi się Twoja postać! Tylko jak tak sobie patrzę też na moją Amelkę to coś nie wydaje mi się, żeby świetnie się rozumieli.
Ale ale

Cytat :

Uwielbia słuchać, przez co nie raz zostawał powiernikiem imprezowych żali.

rzucił mi się w oczy taki oto fragment! Amelka może go nawet ledwo kojarzyć, ale za to Jorge może znać ją całkiem nieźle jak na załóżmy jedno spotkanie, przez bycie takim powiernikiem imprezowych żali. I w sumie byłoby fajne pole do rozegrania.

Che ogólnie pomysł mi się bardzo podoba! O jej genetyce w sumie tylko jej rodzinka wie, przed resztą ukrywa. Ale w sumie, skoro mieliby być swatani, to Che mógł o tym zostać poinformowany, czy coś. Albo się tak nagle dowiedzieć, co mogłoby być ciekawe do rozegrania

ja się zgłaszam po jakiś pozytyw ładny

To w sumie możemy to rozegrać, zamiast mówić, że to było ^^ Zwłaszcza, że ona może go tylko kojarzyć i nie wiedzieć co z nim robiła, więc potem się zacznie dociekanie z jej strony co się wtedy działo

chyba wolałabym wersję, aby on o tym nie wiedział, tak samo jego rodzina - bo jednak GENETYKI TO ZŁO XD i fajniej byłoby to rozgrywać właśnie jak on się dowie i ogólnie drama milion < /3 zapewne znają się już z Feitiçarii + musimy określić właśnie jak się poznali (może na jakimś bankiecie?) i co o sobie teraz myślą - jak Amelia by do niego podchodziła itp?

Gema

Cytat :

Uwielbia eksperymenty - szczególnie na roślinach. Ma ambicje, aby stworzyć niekrzyczący, domowy gatunek mandragory.

Rośliny powiadasz? Amelka to mini podręczna encyklopedia jeśli o rośliny chodzi. Mogła kiedyś wpaść ma Gemę (tak to się odmienia? XD) podczas gdy ta coś sobie z nimi kombinowała i wyszło tak, że Amelia się zaciekawiła, spróbowała pomóc, czy coś w tym stylu. Dzisiaj mogą się wymieniać spostrzeżeniami, ciekawostkami i takie tam. No nie wiem, takie coś mi przyszło do głowy, podobno pierwsze pomysły są najlepsze

Jorge tak więc niech się tak stanie, podoba mi się

Che a więc będzie drama! Mogli się poznać faktycznie na jakimś bankiecie, wiadomo jak to bywa "choć Amelka przedstawię Cię takiemu jednemu przystojniakowi, na pewno się polubicie" No i tak mogło się to zacząć, potem dzikie akcje rodziców, rodziny co by ich zeswatać i mieć z głowy martwienie się o czystość krwi i w ogóle.
Amelia może go lubić, podoba jej się to całe przywiązanie do czystej krwi i ten jego charakter. Może być parę rzeczy, które ją od niego odrzucają i na które wiecznie narzeka, aczkolwiek na narzekaniach i wkurzaniu się by się kończyło. No i jego stosunek do genetyk, którą Amelia ukrywa, ale to będzie supcio drama jakaś, nie mogę się doczekać.

Dobra! Ja też bym o cuś prosiła

Coś dla mnie, ofc.

Neva poznać się mogły na pewno jakoś w Feitiçaria. Może jakieś kontakty w związku z rodzinami? Nie wiem, może przez interesy, może jakiś konflikt rodzinny?
Ale czy się lubią? Jestem strasznie rozdarta, bo obie są takimi mocnymi charakterami, a więc mogą się albo kochać albo nienawidzić. Z jednej strony Amelce mogłoby się podobać jak Neva do wszystkiego podchodzi, jak traktuje innych i w ogóle jej ogół (masło maślane XD). Z drugiej strony mogą być zawziętymi rywalkami w czymkolwiek. Jedna może na siłę próbować drugiej udowodnić swoją wyższość. Obie opcje mi tu pasują! No nie wiem, co uważasz?

Smitten coś pozytywnego bym tu widziała, Jeran i te sprawy - wiadomcia.  No więc Smitten jest starostą Jeranu, więc na pewno ogarnia pierwszoroczniaków. Nawet jeśli nie poznałby Amelki to ona sama by o to zadbała, ambitnie kokietuje zaczynając od najstarszych! No i nie wiem, na początku roku Wolf mógł jej wpaść w oko przez co często szukała pretekstów do spotkań etc. I teraz pytanie jak on by na to wszystko patrzał - fajna dziewczyna czy upierdliwa laska xD Może go też wkurzać jej zachowanie i takie tam. To jak już Ty widzisz. Hm?

To zróbmy hejt Powiedzmy, że znały się już wcześniej, właśnie przez jakieś interesy między rodzinami i nie przpypadły sobie do gustu. I teraz właśnie rywalizują o tak na prawdę wszystko.

Neva a więc achievement get: pierwszy hejt Amelki

Smitten jest dobrą ciocią wszystkich ludzi w Paracas, coś jak Wujcio Dobra-Rada dla wszystkich ludzi na świecie. Hehe.
Tak więc skoro ona jest tu dopiero pierwszy rok, a Smituś jest najstarszym starostą, to oczywiście z początku mogła go troszkę denerwować. Przy czym w pewnym momencie zaczął ją odsyłać do Che, żeby on się pomęczył - co tylko podsyciło ogień nienawiści między starostami.
Mogło się stać coś, przez co polubił Amelkę. Może przyłapała go kiedyś na próbach gry na skrzypcach? Smitten lubi się samodzielnie dokształcać. Może usiedli, pogadali i Smite zaczął ją lubić. Bardzo lubić. Bardzo bardzo lubić.
Jak młodszą siostrzyczkę.

Smitten Haha, ojoj podoba mi się

Dobra, to pomimo natrętnego swatania przez rodzinę mogą się lubić. Amelka jest w ogóle bardzo w typie Che, więc pewnie by też trochę faktycznie do niej zarywał. Oprócz tego mogą się maks lubić i Roslavets będzie chronił ją przed okropną Nevą hehe! No a potem wiadomo, będą dramy

Che No i to mi się podoba - nie dość, że supcio kontakt to i bodyguard  

BIORE