Utopia


Nikt po odwiedzeniu dżungli nie potrafi wskazać dokładnego położenia tego miejsca. Możliwość, że tu trafisz... Jest niewielka. A jeśli już tu jesteś, to albo dobrze szukałeś, albo masz ogromnego pecha. Szczególnie jeśli jesteś tu sam.
Pozornie wszystko wygląda dobrze... Dopóki nie zauważysz ręki wydostającej się spod ziemi, która zaczyna się poruszać w miarę Twojego zbliżania się do niej jakby ktoś potrzebował pomocy.
To ludzka ręka, a przynajmniej na taką wygląda.
Gdy tylko jednak złapiesz "tego kogoś za dłoń", on Cię zacznie wciągać do środka.
Normalnym jest, że wtedy zaczniesz wrzeszczeć, rzucać się, a to tylko karmi bestię. Wtedy jej siła jest jeszcze bardziej znaczna. Wydaje się jakby zamierzała Ci wyrywać kończynę...
Podobno najlepiej jest rozluźnić palce, przestać wrzeszczeć i obciąć rękę wystającą spod ziemi. Czym? Czymkolwiek mój drogi zanim stracisz swoją drogocenną rączkę.
Tajemnicza roślinna ręka nie jest ludzka... Tylko na taką wygląda. Po rozcięciu zauważysz,że wydostanie się z niej pył i mrówki...
A na Twojej dłoni faktycznie zostanie ślad jak po zbyt mocnym uścisku.

Może lepiej nie zadawaj zbyt wielu pytań.

Co by jednak nie było kolorowo rzuć kośćmi, aby ocenić czy wiedziałeś jak się ratować:
parzysta - tak
nieparzysta - nie.
Jeszcze jeden ruch ma Twój partner, który może Cię uratować. Jeśli żadnemu z was się nie poszczęści należy poczekać na Chupacabrę.