Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

Share
 

 AMELIA RESÉNDEZ

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość

Amelia Reséndez
Gracz
Amelia Reséndez
Jeran
Rok studiów : I
Wiek : 27
Skąd : Wenezuela
Czystość krwi : 100%
Partner : Po co się ograniczać do jednego!
Orientacja : Hetero
Inne : Mirabile, zawodnik Złotych Lage
Liczba postów : 75
Penary : 181
AMELIA RESÉNDEZ Tumblr_n693zt1CCN1szxfwno7_250

AMELIA RESÉNDEZ Empty
PisanieTemat: AMELIA RESÉNDEZ   AMELIA RESÉNDEZ Icon_minitimeNie 30 Lis - 20:05



Amelia Reséndez



Data i miejsce urodzenia: 13.05.1996r, Wenezuela
Miejsce zamieszkania: Wenezuela
Czystość krwi: 100%
Kierunek studiów: Zaklęcia Zaawansowane
Rok studiów: I
Kampus: Jeran
Ukończona szkoła: Feitiçaria

Wzrost: 170cm
Typ sylwetki: szczupła, zgrabna
Kolor oczu: niebieski
Kolor włosów: ciemny brąz
Znaki szczególne: ona cała jest szczególna! No, może można tu wyróżnić oczy, które są serio bardzo jasne, hipnotyzujące.
Wizerunek: Magdalena Zalejska



Biografia...

Nazywam się Amelia Reséndez. Aktualnie mam osiemnaście lat, a urodziłam się w maju, w pięknej Wenezueli. Wiele osób przy pierwszym spotkaniu zwraca uwagę na moje nazwisko "czy-aby-na-pewno-dobrze-usłyszałem". Owszem, jestem tą Reséndez tego rodu Reséndez. I jestem z tego dumna! Wiadomo, że w mojej rodzinie przewijała czy też przewija się spora ilość wil, pół wil i tak dalej. Ja sama poza niektórymi cechami wyglądu nie mam wiele z nimi wspólnego. Sprawa wygląda inaczej w przypadku odmian wili - mirabili, bo z tymi mam coś wspólnego. A właściwie nie takie małe "coś", bo przyszło mi posiadać właśnie ten gen.
Tak zaczynając w miarę od początku. W związku ze szlacheckim urodzeniem nigdy nie mogłam narzekać na stan finansowy czy otoczenie w jakim się wychowywałam. Razem z rodzicami mieszkałam w uroczym, całkiem sporym domu z ogromnym ogrodem. No dobra, można nazwać to willą, ale uznajmy, że się nie chwalę. Moi rodzice uwielbiają zieleń i różne takie. Ja zresztą też, jakbym odziedziczyła to po nich wraz z krwią. Dzisiaj w tym ogrodzie mamy masę ziół i leczniczych roślin. Od dziecka uczono mnie, jak się nimi zajmować. Dzięki temu wiem teraz, jak każdej z nich używać, jak je przetwarzać, by były przydatne i ogólnie - poznawałam tajniki zielarstwa. Mimo wszystko i tak kończąc Feitiçaria wylądowałam nie na zielarstwie, a na zaklęciach. Ale o tym opowiem Ci potem.
Rodzice wychowywali mnie na ułożoną panienkę, z dobrymi manierami i najwyższą kulturą osobistą. Przy tym powtarzali mi, że albo to ja będę rządzić ludźmi albo to ja stanę się popychadłem, wpajali mi, że jestem ponad innymi. Wyszło im to niemalże doskonale. Byłam jedynaczką, więc tym samym ich jedynym oczkiem w głowie. Warto dodać, że to wszystko nie równa się z tym, że jestem rozpieszczona i zarozumiała. Ja po prostu znam swoje miejsce.
W odpowiednim momencie mojego życia zostałam wysłana do podstawowej szkoły magicznej - Feitiçaria. Tam moim konikiem było wszystko co związane z zielarstwem i zaklęciami. Rodzicom nie podobało się moje zamiłowanie owymi zaklęciami. Pragnęli bym poszła w ślady mojej rodziny, która znana jest ze swojej plantacji ziół.
Czas szkoły był dla mnie bardzo burzliwy. Nigdy nie miałam jednocześnie tylu przyjaciół jak i wrogów. Ale co mi po takich wrogach, którzy nie mogli pochwalić się czystą krwią nawet w połowie? Tak, jest to dla mnie całkiem istotne. Jeżeli chodzi o szkołę to często mieszałam się w różne bójki. Dla samej rozrywki, wiedziałam na ile mogę sobie pozwolić i dokąd sięgają moje umiejętności. Nie mogłam dopuścić do upokorzenia, więc dokładnie dobierałam przeciwników. Zresztą, byłam tak pochłonięta nauką i chęcią szkolenia się, że miałam niewielu równych sobie. Oczywiście te bójki to nie na pięści, bo do tego bym się nie posunęła! Głównie z dbałości o samą siebie.
Gdy przyjeżdżałam do domu rodzinnego zawsze było to samo - nauka, spotkania z gośćmi i ćwiczenia. Dla sfery towarzyskiej oczywiście też był czas,ale moi rodzice bardzo pilnowali bym zadawała się tylko z "godnymi" ludźmi. Godnymi znaczy tyle, co po postu ludźmi, którzy mogli pochwalić się dużą czystością krwi.
Skończyłam magiczną szkołę podstawową ze świetnymi wynikami. Nic dziwnego, bo kosztowało mnie to wiele pracy i nieraz różnorakich poświęceń i wyrzeczeń.
A co później? Później Paracas. Wybrałam zaklęcia, co może w sumie dziwić, patrząc na to czym zajmują się moi rodzice. Nie potrafię określić skąd taki wybór. Być może to chęć lekkiego zbuntowania się. No bo halo, czemu mam być taka jak oni chcą, być ich klonem. Poza tym wybrałam to, co jest praktyczniejsze. Wadą jest częste lądowanie na skrzydle szpitalnym przez czyjąś nieumiejętność.
W tym momencie dobiegamy do końca mojej jakże ciekawej opowieści. Wspomnę jeszcze o jednej kwestii. Moi rodzice pragnęli bym poszła w ich ślady - zielarstwo, więc gdy wybrałam zaklęcia zrobiło się nieciekawie. W końcu oni sami uczą mnie o ziołach wszystko co muszę wiedzieć, prawda? No i to jest dla mnie ciekawsze, czuję, że to właśnie to pociąga mnie bardziej. Przez ten mój wybór aktualnie mam kiepskie, żeby nie powiedzieć straszne, kontakty z rodzicami, ale może kiedyś im przejdzie!


Charakter...

Pierwsza cecha, która rzuca się w oczy to pewność siebie - praktycznie ta cecha emanowała od niej z wielką siłą od samego urodzenia. No, tak przysłowiowo oczywiście. Niektórzy śmią twierdzić, że jest ona aż zbyt pewna siebie, nawet mylą to z zarozumiałością. Jednak ona po prostu zna swoje możliwości, wie na co ją stać i jest tego wszystkiego świadoma. Nie stara się być na siłę skromna, aczkolwiek przechwałek nie lubi. Czy uważa się za lepszą od innych? Często tak się zdarza. Sama nie postrzega tego jako swojej wady. Od razu można przejść do szczerości - szczera i dobitna. Nie lubi owijać w bawełnę czy okłamywać kogoś dla jego przyjemności. Co innego, gdy kłamstwo ma pomóc jej w osiągnięciu celu jaki sobie wyznaczyła - w takim przypadku ni stroni od "nieczystych zagrań".
Czas na jakieś pozytywy! Mimo, że dla obcych czy mało znanych jej ludzi jest nieco oschła i niesympatyczna, to dla znajomych, a zwłaszcza przyjaciół wręcz odwrotnie! Potrafi być towarzyska, miła, a przede wszystkim lojalna. Dla ważnych jej osób jest w stanie zrobić bardzo wiele, a nawet zapomina przy tym o sobie! Bo cóż, często robiąc coś ma na względzie cel określony dla siebie. Współpraca? Owszem, ale nie bezinteresownie. Dobrze czuje się jako lider, ale irytują ją zagubieni ludzie. Uważa, że powinni być tak samo jak ona - pewni siebie, zdecydowani i nieustępliwi. Można jej przypisać również zrównoważenie i wewnętrzny spokój. Potrafi zapanować nad swoimi emocjami. Nie zdarza jej się wybuchać gniewem czy płaczem. Wrażliwa strona? Może. Gdy znajdzie się odpowiednia dla niej osoba to na pewno wyjdzie z niej ta rozczulona klucha, która aktualnie siedzi pewnie gdzieś uśpiona w odmętach jej duszy. Jaka poezja.
Jest typem osoby, którą albo się kocha albo nienawidzi. Proste. Posiada zarówno wielu przyjaciół jak i wrogów. Wcale jej to nie przeszkadza. Bądź dla niej w porządku a być może odkryje przed Tobą tę dobrą stronę! W innym przypadku... Zabiłaby wzrokiem gdyby było to możliwe.


Ślubowanie...

Nie powiem, że wybór był dla mnie łatwy. Od samego początku wahałam się między dwoma kampusami. Miałam wrażenie, że pasuję do każdego z nich. Testy również niezbyt mi pomogły. Byłam niesamowicie rozdarta. Wybór kamienia z runą był dla mnie serio przeżyciem! Z jednej strony bałam się, że będę żałować wyboru, ale nie dawałam po sobie tego poznać. To byłaby słabość, na którą nie mogę sobie pozwolić. A z drugiej strony co chwilę zmieniałam zdanie, mając wrażenie, że każda kolejna decyzja jest tą ostateczną.
Wdech i wydech.
"Jeran" - pomyślałam i w tej samej chwili chwyciłam mały kamień z odpowiednią runą. To był taki impuls! Jednak po chwili już byłam pewna, gdzie chcę należeć. Stałam tam, na tej sali przepełniona dumą. Już nie martwiłam się, że będę żałować. Nie wiem, czy kiedykolwiek w swoim życiu miałam taką chwilę zawahania... Ale teraz nie żałuję swojego wyboru. Wiem, że był słuszny,
Jeran.
Uroczyście przysięgam...



Rodzina...

Amelka jest jedynaczką, więc jej najbliższą rodziną są rodzice. Nie mieszkała z żadną ciotką, babką, wujem ani stryjem.
● Rosalié Reséndez - matka Amelii. Urodzona również w Wenezueli, podobnie jak ojciec zresztą. Kobieta, która miała ogromny wpływ na charakter córki. To ona w domu była głową rodziny. Zaborcza i despotyczna, ale pałająca wielką miłością do córki. Gdy Amelia wybrała inny kierunek studiów niż ona jej proponowała, była tą, która najbardziej poczuła się zlekceważona i żywi najwięcej urazy do córki.
● Rodriege Reséndez - ojciec Amelii. Mężczyzna mniej zaborczy niż jego żona. To on wpajał jej kulturę osobistą i dbał o jej maniery. Można powiedzieć, że był jej tym dobrym opiekunem. To właśnie on nie raz musiał przywoływać Rosalié do porządku.
Oboje rodziców zajmują się hodowlą ziół i innych roślin użytkowych. Wiele znajduje się w ich ogrodzie - reszta to rodzinna plantacja. Zajmują się rozprowadzaniem i wysyłką w tym biznesie.

Interesujące fakty...

● jej różdżka to: włos szyszymory, wierzba, 10 i ½ cala,
● gra całkiem nieźle na skrzypcach, ale nie lubi się tym chwalić
● ma słabość do starszych mężczyzn! Oczywiście bez przesady. No ale pamiętajmy o czystości krwi, no halo halo
● jest zafascynowana magicznymi stworzeniami, jednak z niewiadomych powodów się ich boi i nie potrafi się przemóc by stanąć naprzeciw im. Może jedynie sobie popatrzeć na nie z bliska w książkach
● Nie lubi, gdy obcy lub mało znane jej osoby ją dotykają, albo wkraczają w przestrzeń osobistą. Nie jest to żaden strach czy coś! Po postu tego nie lubi i zazwyczaj "odwdzięcza się" mocniejszym "dotykiem"
● nie ważne co robi - musi to być zrobione starannie, dokładnie i schludnie
● sport nie jest jej obcy, lubi rywalizację! Oczywiście gdy w niej wygrywa
● lubi alkohol, ale nie jakieś byle tańsze trunki


Zgody
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję Chupacabry (Mistrza Gry)?
tak

Czy wyrażasz zgodę na zabicie postaci?
nie
Czy wyrażasz zgodę na ciężkie ranienie postaci?
nie
Czy wyrażasz zgodę na lekkie zranienia postaci?
tak
Czy wyrażasz zgodę na udział w losowych event'ach, które wytypowują grupę graczy do danej akcji z MG?
tak
Czy wyrażasz zgodę na uśmiercenie członków rodziny nie istniejących jeszcze na forum?
tak
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG w posiadanie potomstwa na forum?
nie
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję w sytuację materialną twojej rodziny?
tak
Czy wyrażasz zgodę na otrzymywanie listów od Chupacabry, który może wcielić się w członków twojej rodziny bądź domniemanych wrogów, przyjaciół?
tak


Ostatnio zmieniony przez Amelia Reséndez dnia Nie 30 Lis - 21:42, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down

Smitten Wolf
Moderator
Smitten Wolf
Jeran
Rok studiów : V
Skąd : Sankt Petersburg, Rosja
Czystość krwi : 100%
Partner : Związki są nudne.
Orientacja : Bi
Zajęcie : Zarządzanie całym tym burdelem.
Inne : Starosta Jeran
Liczba postów : 79
Penary : 195
AMELIA RESÉNDEZ Tumblr_mbq0b2GICG1qdzg2co1_r2_500

AMELIA RESÉNDEZ Empty
PisanieTemat: Re: AMELIA RESÉNDEZ   AMELIA RESÉNDEZ Icon_minitimeNie 30 Lis - 21:22

Kod:
Wile i Mirabile to nie to samo
Od samego początku biografii aż do tego momentu wspominasz o wilach. A tutaj porównujesz, a raczej zaprzeczasz porównaniom wili do mirabili. Nie widzę tutaj związku, więc może przekształcisz to zdanie? Albo wytłumaczysz, co mają do postaci Amelii mirabile.


Kod:
Od dziecka uczona byłam jak się nimi zajmować, która jest dobra na co, jak je przetwarzać by były przydatne i ogólnie - wszystko co związane z zielarstwem
Nie żebym była upierdliwa, ale to zdanie po prostu nie podoba mi się stylistycznie. Może ładniej byłoby Od dziecka uczono mnie, jak się nimi zajmować. Dzięki temu wiem teraz, jak każdej z nich używać, jak je przetwarzać, by były przydatne i ogólnie - poznawałam tajniki zielarstwa.


Kod:
Rodzicom nie podobało się moje zamiłowanie ów zaklęciami. Pragnęli bym poszła w śladu jej rodziny, która znana jest ze swojej plantacji ziół.
Nie ów, a owymi.
Śladu - ślady - taka literówka ci się wkradła.


Kod:
Ale co mi po takich wrogach, którzy ni mogli pochwalić się czystą krwią nawet w połowie?
Ni - ni.


Kod:
 Zresztą, byłam tak pochłonięta nauką i chęcią szkolenia się, że miałam nie wielu równych sobie.
Nie wielu - niewielu


I tak jeszcze powiem, że ładnie opisałaś w biografii jej historię w poprzedniej szkole, bójki i mniejsze epizody, ale zabrakło mi momentów z jej życia w Paracas. Może stało się coś, co zmieniło jej tok myślenia? Dlaczego zdecydowała się wybrać zaklęcia zamiast zielarstwa, z którego przecież wiedziała praktycznie wszystko? A może podczas testów na przyjęcie do szkoły zdarzył się jakiś wypadek?


Kod:
Nie lubi owijać w bawełnę czy okłamywać kogoś dla jego przyjemności. Nie słynie również z owijania w bawełnę.
Wspomniałaś o bawełnie dwa razy. Może Amelia uszyje mi sweterek? <3


Kod:
Testy również nie zbyt mi pomogły.
Nie zbyt - niezbyt.


Kod:
 nie lubi gdy obcy bądź mało znane jej osoby jej dotykają.
Może ładniej: Nie lubi, gdy obcy lub mało znane jej osoby ją dotykają, albo wkraczają w przestrzeń osobistą.
Powrót do góry Go down
https://paracass.forumpolish.com

Smitten Wolf
Moderator
Smitten Wolf
Jeran
Rok studiów : V
Skąd : Sankt Petersburg, Rosja
Czystość krwi : 100%
Partner : Związki są nudne.
Orientacja : Bi
Zajęcie : Zarządzanie całym tym burdelem.
Inne : Starosta Jeran
Liczba postów : 79
Penary : 195
AMELIA RESÉNDEZ Tumblr_mbq0b2GICG1qdzg2co1_r2_500

AMELIA RESÉNDEZ Empty
PisanieTemat: Re: AMELIA RESÉNDEZ   AMELIA RESÉNDEZ Icon_minitimeNie 30 Lis - 21:50



Witaj na Paracas! Niniejszym Twoja karta została zaakceptowana. Stałeś się teraz częścią naszej rodziny, dlatego nie uciekaj! Możesz za to założyć temat z relacjami, gdzie uzgodnisz powiązania swojej postaci z innymi osobami. Jeśli szukasz kogoś konkretnego dla swojej postaci, napisz post w poszukiwaniach. Pamiętaj o założeniu swojej poczty oraz indeksu studenta - te dwie rzeczy są niezbędne, abyś mógł otrzymywać listy do swojego notatnika oraz oceny. Jeśli zaś chcesz już zagrać, a nie masz z kim, zgłoś się do tematu z chętnymi do gry. Zapewne znajdziesz tutaj wątek do rozegrania! Baw się u nas dobrze i pamiętaj - cree en la magia.
Cieszę się, że mamy na forum taką piękność. Ze swojej strony powiem, że bardzo podoba mi się wygląd Amelii. Ponadto mam nadzieję, że genetyka wyjdzie ci równie pięknie co karta, która - nie licząc drobnych poprawek - jest bez zarzutów. Dodatkowo trzymam kciuki, żeby udało Ci się prowadzić postać o trudnym charakterze - ze stuprocentowym stopniem czystej krwi. Nie jest to łatwe zadanie, ale wierzę, że dasz radę.
Otrzymujesz: Książki o zaklęciach niewerbalnych, pelerynę-niewidkę, i 90 penarów. Nie zapomnij dodać ich do swojego ekwipunku!
Powrót do góry Go down
https://paracass.forumpolish.com

Sponsored content

AMELIA RESÉNDEZ Empty
PisanieTemat: Re: AMELIA RESÉNDEZ   AMELIA RESÉNDEZ Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

AMELIA RESÉNDEZ

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Amelia Reséndez

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 ::  :: 
Karty Postaci
 :: 
Studenci
-