Runa Thurisaz wiąże się mocą, emocjami i uczelnią Paracas, w której edukuje się od wielu lat wielu adeptów magii, którzy w przyszłości zasilą progi wielu miejsc pracy, aby rozwijać swoje talenty. Jednakże kolejny wybuch magii w Paracas kilka dni temu sugeruje, że należy wprowadzić kolejne środki bezpieczeństwa.
W związku z próbą podejścia dyrektora do retrospekcyjnego potraktowania święta, zabrał on swoich studentów na iluzję wydarzeń. Wprowadził ich na statek, wielu doprowadził do granic szaleństwa sugerując im że toną. Anonimowo wypowiedziała się o tym jedna ze studentek ostatniego roku: „Nie byłam pewna co się dzieje, nagle pojawiła się woda. Nie umiem pływać, a ona zaatakowała mnie gwałtownie. Wierzyłam, że to prawdziwe! Ktoś krzyczał, a ktoś ledwie trzymał się jakiejś belki. To było straszne.” – posiadamy wiele takich relacji, które wskazują na to, że wydarzenie zagrażało psychicznemu zdrowiu tych młodych ludzi, jednakże jest to chronione klauzulą, która wspomina o tym, iż jako dorosłe jednostki czarodziejskie dobrowolnie wkroczyły na pokład.
Problem pojawia się jednak w zdecydowanie innym miejscu. Spod kontroli wyrwali się Ci, z których zrezygnowano. Dawni studenci należący do kampusu Thurisaz (bądź Ci którzy czują się z nim związani w inny sposób) dokonali sabotażu.
Nie wiadomo jak udało im się złamać czar dyrektora, czy wystarczyło po prostu uwierzyć, że to iluzja, a może chodziło o coś zupełnie innego, ale parają się silną magią. Sprawili, że nad łodzią zapłonęła runa ognia, a później zniszczyła całą iluzję przerywając przedstawienie.
W jednej sekundzie wszyscy zostali odesłani, a dyrektor listownie zapewnia, że wszystko jest pod kontrolą. Trwa wewnętrzne śledztwo. Do uczelni wstępu nie mają wszyscy Ci, którzy zamierzali się wybrać w tym miesiącu na wykłady z udziałem wolnych słuchaczy.
Mówi się, że pole magiczne zostało naruszone, a tym samym rozpoczęła się bitwa sił natury. Zespół badaczy wyruszył, aby dokonać szybkiej analizy tego czy magia wciąż jest zamknięta w wyznaczonych granicach czy może tym razem została uwolniona.
Wszyscy którzy pragnęli się wybrać do magicznych terenów Paracas proszeni są o zaniechanie planów i zachowanie ostrożności.

Publiczna biblioteka w Limie zaprasza na odkrycie jej nieskończoności. Mówi się o wspólnym odczytaniu przypowieści wigilijnych, a też o praktykowaniu odkrywania starych tradycji, które mogłyby zostać odkryte na nowo.
To wszystko odbędzie się dla chętnych. W zamkniętym labiryncie książek pośród którego będzie można się zgubić, ale tylko z własnej winy! Biblioteka bowiem na ten dzień będzie objęta ochroną aurorów, co by zachować wszelkie środki ostrożności.
W czasie kiedy wszyscy będą poszukiwać symboli świątecznych np. na kartach ksiąg, zostanie przygotowany poczęstunek złożony z kakao i tradycyjnej babki z rodzynkami.
Następnym punktem programu będą życzenia świąteczne i noworoczne od  Ministra Magii i wspólne biesiadowanie.



Na głównym placu, przed Ministerstwem Magii zapłonęły zaczarowane lampki na choince. Kilka chwil później pojawiła się nad nią łuna śniegu, który począł opadać na jej gałęzie, by za chwilę zniknąć. Ta iluzja miała sugerować mieszkańcom Limy, że klimat świąt jest wszędzie, niezależnie od pogody!

Redakcja życzy wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku!